Pirania – latający model z EPP „made by Leon”
sierpień 18th, 2008 napisany przez Leon
Pirania – została zaprojektowana i zbudowana w czasie ostatnich deszczowych dni. Składa się z kilku części i jest bardzo łatwa w budowie. Wycinanie i dopasowywanie otworów w EPP pod serwomechanizmy zawsze mnie irytowało. Często wychodziły za luźne, albo za ciasne. Przy tym modelu czarną robotę wykonała frezarka. Mi pozostała tylko przyjemność składania półfabrykatów.
Cała elektronika została zamocowana w modelu na wcisk w pasujące otwory bez ingerencji kleju. Tylko silnik jest przykręcony śrubkami do przyklejonej płytki z laminatu. Dzięki temu można w kilka minut bez kłopotu wyjąć i wymienić uszkodzone serwo, odbiornik lub regulator nie niszcząc konstrukcji.
Opis budowy
Silnik – jest przykręcony czterema śrubkami do wyfrezowanej płytki drukowanej. Trzeba pamiętać, by przykleić ją do kadłuba stroną matową lub samemu ją zmatowić. Nie można tutaj oszczędzać na kleju. Na ten element podczas lotu działają bardzo duże siły.
Skrzydła – przed sklejeniem połówek trzeba wzmocnić od spodu i z góry prętami lub płaskownikami z węgła. Ja wkleiłem do spodu płaskowniki 1.5mm*2.5mm, a od góry pręty fi – 1.5mm. Podczas klejenia trzeba uważać, aby nie doszło do zwichrzenia skrzydeł.
Po sklejeniu ze sobą dwóch polówek , wkleiłem od dołu płata dodatkowe dwa dźwigary z płaskownika 1.5mm*2.5mm. W płatach są wyfrezowane otwory pasujące pod serwa typu Hitec HS-55 lub Hxt 900 oraz pod odbiornik Jeti Rex 5 plus.
Lotki – wykonane są z 5 mm balsy. Zostały oklejone kolorową folią pakową i zaprasowane żelazkiem modelarskim dla zwiększenia ich wytrzymałości. Do skrzydła zostały przymocowane czterema plastykowymi zawiasami.
Serwa są rozmieszczone na taką odległość, aby można je było połączyć z odbiornikiem bez przedłużania kabli.
Przed sklejeniem skrzydeł z kadłubem, obciąłem nosek.
Kadłub -ma grubość 30mm. na całej długości i nie może być inny, ponieważ z tyłu musi pomieścić silnik, a z przodu akumulator. Powinienem go wzmocnić prętami z węgla w okolicach wyciętego miejsca na akumulator, ale brakło mi kleju. Zrobię to na pewno, bo kadłub jest najbardziej narażony na uszkodzenia podczas twardego lądowania.
Winglety zrobione są z 7mm EPP.
Środek ciężkości znajduje się około 32 cm od początku modelu. Otwór pod akumulator należy wyciąć na wymiar do pakietu jaki się posiada.
Na zdjęciach poniżej model gotowy do lotu.
Plan modelu
pirania-latajacy-model-z-epp.pdf
Wyposażenie
Silnik: 3f – EMAX CF – 2822
Serwa: Hextronik 900 (hxt900 9gram)
Odbiornik: Jeti Rex 5 plus
Regulator: 18 Amper
Pakiet: 1300 mAh 3S 15C
Śmigło: GWS – 10’’
Fotki z pierwszego latania
W czasie pierwszego lotu mocno wiało i nie było możliwości na dokładne wytrymowanie sterów, ale zauważyłem że przy włączonym silniku model mocno zadziera do góry. Po dodaniu podkładek (0.8mm) pod silnik na górne śruby, jak ręką odjął. Model zaczął latać poprawnie na włączonym i wyłączonym silniku. Dokładniejsze trymowanie zrobię jak będzie bezwietrzna pogoda.
dodano 23.08.2008r.
Fotki z drugiego latania
Następne latanie było czystą przyjemnością. Model lata bardzo przewidywalnie. Dobrze szybuje, potrafi latać na małych prędkościach, by potem błyskawicznie przyspieszyć. Po przeprowadzonych testach ze śmigłami stwierdzam, że do napędu najlepsze są śmigła nie mniejsze niż 10 cali. Przy takich śmigłach Pirania nie rozpędza się przy dodaniu więcej gazu, tylko strzela przed siebie jak pocisk. Na początku robi to wrażenie, potem można się do tego przyzwyczaić. Zdjęcia były zrobione wieczorem, więc nie są rewelacyjne.
Pozdrawiam Leon
Opublikowane w modele latające, Opisy budowy | 3 komentarze »
sierpień 19th, 2008 at 09:23
Leon, bardzo fajny model sobie skonstruowałeś, świetny pomysł. Wygląd też jest niezły. jeśli mogę coś doradzić, to zmień śmigło na mniejsze np. 7x6 ew. 8x4 (lub 8x6 przycięte do 7 cali). Zmniejszy Ci się pobór prądu a osiągi pozostaną takie same. śmigło 9x6 i 10x4,7 jest dobre pod ten silnik ale dla pakietu 2S. To moje 3 grosze 🙂
Masz ciekawe ułożenie serw. Jaka jest masa modelu gotowego do lotu? P.S. Dzięki za udostępnienie planu
Jak dla mnie to model mógłby się też nazywać SHARKY (wymowa pl: szarki) -- mały rekinek) 😉
sierpień 19th, 2008 at 11:58
Waga gotowego do lotu -- 438 gram.
Ze śmigłami zacznę eksperymentować dopiero po
dokładnym wytrymowaniu modelu.
Moim faworytem będzie śmigło APC -- 7 x 4″
W rzeczywistości model bardziej przypomina rekina, ale
przy odrobinie wyobraźni można sobie wyobrazić piranie.
sierpień 22nd, 2008 at 23:22
Miałem okazję polatać tym modelem i muszę przyznać że idzie jak po sznurku.. i nie tak jak to się często mówi o dość dobrze latających modelach. On naprawdę jest super przewidywalny i latanie nim to sama przyjemność. Już po kilku chwilach latałem metr nad ziemią robiąc okręgi o kilkumetrowej średnicy. Myślę że początkujący spokojnie by sobie z nim poradził, a i ktoś bardziej zaawansowany znalazł by w tym modelu idealny samolot do lotów na podwórku w wolnej chwili. Duże śmigło to jednak jest to, model ma duży ciąg i jednocześnie lata dość szybko i długo (co na małych śmigłach trudno jest uzyskać). Model jest kreto-odporny (EPP + pręty węglowe) ale nie był w tym kierunku testowany.. po prostu nie chce lądować i trzyma dystans od kopców kreta 😉
P.S.Mam nadzieję, że umieścisz fotki z drugiego latania, które porobiliśmy w czwartek.